nowy dom dla nostry i białki
Kupiliśmy kozy bo… goście poprosili i sami nawet je wyszukali na olx 🙂 Na drugi dzień już jechaliśmy po Nostrę, a kolejnego po Białkę. No i chciał-nie chciał trzeba było wybudować koziarnię Nie było to takie proste, ale z pomocą mojego taty udało się. Trwało to równo miesiąc i dziewczynmy wprowadziły się do wygodnego, ocieplonego domku. Na zdjęciach obok kilka zdjęć z budowy.
Nostra i Białka
doglądały cały czas przebiegu prac. I ostatecznie odebrały budowę 🙂